Coś mi nie wyszło to 'pojutrze' ale 'kiedyś tam' sprawdziło się. Od razu się usprawiedliwiam. Najzwyczajniej w świecie zapomniałam o 'moim blogu'. Założyłam i na tym się skończyło, jednakże całkiem przez przypadek natknęłam się na dziwnie znajomy link. Otwieram, czytam... O! To moje! Ucieszyłam się i korzystając z okazji, że jestem chora postanowiłam coś napisać.
W moim życiu od ostatniego i zarazem pierwszego wpisu, który miał miejsce ponad rok temu wydarzyło się bardzo dużo i nie sposób tego opisać. A poza tym, kogo to interesuje? ;))
Przejdę do tych moich pasji.
Zdjęcie mojego chrześnika z mamą. Jest dla mnie fantastycznym modelem, gdyż jest nieziemsko przystojny i przekochany! Pochłania dość dużo mojego czasu i jeszcze więcej mojej miłości. Zaręczam Wam, nie da się mu oprzeć! Jeszcze parę lat i każda laska jego:))
Fotografowanie dzieciaków jest cudownym uczuciem. Dzieci jak to dzieci w ciągłym ruchu, niespokojne, ciekawskie ale i radosne, szczere do bólu, po prostu prawdziwe! Dla tego są tak wdzięcznym tematem zdjęć.
Większą ich ilością zacznę nękać od kolejnego posta (mam nadzieję że jeszcze w tym roku).
Muzyyyka ♥
Mój gust nie zmienił się jakoś diametralnie jednak pod wpływem Takiego Jednego ♥ w mój krąg zainteresowań wszedł Happysad, Linkin Park i Myslovitz. Z natury lubię 'zamulać' a do tego idealnym tłem jest właśnie Myslovitz. Bardzo przeżyłam odejście Artura Rojka z tej formacji, miałam do niego żal i byłam rozgoryczona. Stwierdziłam w sumie, że zrobił gość tyle dobrej muzyki, że jakiekolwiek pretensje do niego są zwyczajnie nie na miejscu. Lepiej, że zrezygnował jeśli miałby robić jakieś za przeproszeniem gówno tylko po to żeby robić. Muzyka ma być odskocznią od rzeczywistości.
Za oknem jest już jesień, z nieba lecą krople więc zostawiam Was w 'Deszczu Maleńkich Żółtych Kwiatów' grupy Myslovitz.
Piosenka dnia
http://www.youtube.com/watch?v=3-kApwni9jo
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz